Na drugim końcu świata, Na drugim końcu rzeczywistości Leżę Zwinięty w kłębek Otulony twoim głosem Sam, ja, na ścieżce Dokąd - jeszcze nie wiem Ale idę Idąc Zwijając się w kłębki Patrząc do nikąd I niby leżę, na łóżku A ocieram pot Z czoła W indyjskim pociągu Zwinięty I w pościeli tej Zarazem Jednocześnie Wszędzie